- Gerald Norton
- 0
- 3284
- 245
Entuzjaści chcieli ich od jakiegoś czasu - niskoobrotowego potwora momentu obrotowego pod maską naszych Jeep Wranglers lub czysto spalającego się Grand Cherokees. Teraz kierownictwo Jeepa aktywnie rozważa pomysł importu modeli z silnikiem Diesla do Stanów Zjednoczonych.
„Diesel w niektórych naszych modelach ma absolutny sens” - powiedział Michael Manley, prezes i dyrektor generalny Jeepa, który prezentował sześć nowych Jeepów Mopar w Moab. „Ale nadal muszę się upewnić, że jest tu wystarczająco dużo rynku, aby nadać mu sens z biznesowego punktu widzenia”.
Jeep już wyposaża swoje europejskie modele w diesle, które stanowią 80 procent ich sprzedaży. Manley sugeruje, że Wrangler i Grand Cherokee jako pierwsze w Ameryce otrzymają spłukiwacze oleju, a nowy Grand Cherokee, który ma zadebiutować w Europie w przyszłym tygodniu, będzie pierwszym. Dałoby to Jeepowi bardzo potrzebne, przyjazne dla środowiska uznanie zarówno wśród entuzjastów outdooru, jak i rządu.
„Patrząc na rynek amerykański, zastosowania diesla w większych pojazdach prawdopodobnie mają więcej sensu niż w mniejszych, wyłącznie ze względu na koszty układów napędowych i wymagane zabiegi”.