- John Lang
- 0
- 1376
- 60
Dla wielu to przerażająca myśl, pomysł, że samochód pewnie pewnego dnia będzie jeździł sam. Widzieliśmy już rozpowszechnienie pomocy dla kierowcy w ciągu ostatnich 20 lat, od przeciwblokujących hamulców po kontrolę stabilności, a od niedawna takie funkcje, jak adaptacyjny tempomat i systemy unikania kolizji.
W efekcie idea samochodu bez kierowcy z każdym dniem stawała się coraz bliższa rzeczywistości. Aby dowiedzieć się, jak nerwowi mogą być kierowcy na myśl o autonomicznym pojeździe, Departament Transportu Stanów Zjednoczonych zdecydował się przeprowadzić mały eksperyment, wyposażając kilka samochodów w sprzęt, który pozwala im rozmawiać i uczyć innych. Następnie zabierze pojazdy na tor testowy i przeprowadzi symulację sytuacji, takich jak potencjalne sytuacje wypadkowe, w tym zderzenia czołowe.
DOT chce oceniać reakcje kierowców, gdy pojazdy interweniują i przejmują kontrolę. Producenci samochodów biorący udział w programie w USA to Ford, General Motors, Honda, Hyundai, Toyota i Volkswagen.
W innych częściach świata planowane są podobne testy, w tym samochody bez napędu wyjeżdżające na ulice w Niemczech i na torze wyścigowym w Belgii. Szanowni Państwo, wydaje się, że wkrótce może nadejść era „prawdziwej” motoryzacji Wielkiego Brata.