- Yurich Figurich
- 0
- 4583
- 329
Na tegorocznych wyścigach Indianapolis 500 nie ma żadnego Chevroleta, co jest zaskakujące, biorąc pod uwagę wysoką rangę marki podczas wyścigu, od oficjalnego auta wyścigowego po imprezę dla klientów indywidualnych, w której fani mogą zasiąść za kierownicą. wszystkiego od Corvette do Volta. Jednak za rok samochody Indy napędzane silnikami Chevy będą przygotowywać się do wyjazdu na tor z marką Bowtie, która ogłosi, że nowy 2,2-litrowy silnik V6 z podwójnym turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem zostanie uruchomiony w czerwcu. później w ciągu roku.
W rozmowie z grupą dziennikarzy w Indianapolis, wiceprezes Chevroleta ds. Pojazdów wyczynowych i sportów motorowych, Jim Campbell (w środku po prawej), wyjaśnił, że chociaż istnieje wiele powodów powrotu Chevy'ego do serii, teraz jest właściwy czas ze względu na nowy zestaw zasad, które , w przypadku Chevroleta, sprawia, że są one znacznie bardziej odpowiednie dla świata rzeczywistego, tj. samochodów seryjnych. W sumie wymienia pięć obszarów „transferu technologii” z toru na ulicę, a mianowicie: silniki o mniejszej pojemności, zastosowanie silników V6, turbodoładowanie, wtrysk bezpośredni i E85..
Pierwsze cztery są oczywiste, a silniki V6 nadal stanowią podstawę wielu pojazdów GM, podczas gdy wiele nowych modeli Chevy wykorzystuje mniejsze silniki, które są wyposażone zarówno w bezpośredni wtrysk, jak i turbodoładowanie. Weźmy na przykład Chevy Cruze, który wykorzystuje 4-cylindrowy silnik o pojemności 1,4 litra z turbodoładowaniem DI. Ta sama jednostka napędowa znajdzie się również w nowym subkompaktie Sonic. Jeśli chodzi o E85 i ogólnie paliwo etanolowe, Chevrolet nadal produkuje pojazdy kompatybilne z E85 i często o tym dyskutuje, ale ponieważ żaden inny producent samochodów nie zwraca uwagi na paliwo i inne wady, nadal jest to przeważnie nieistotne..
Ponadto Campbell omówił również znaczenie wyścigów dla sprzedaży i marketingu, a także chęć rywalizacji Chevy'ego, podkreślając 100-letnią wspólną historię z Indy 500, a także duże zaangażowanie w wielu innych seriach wyścigowych, od NASCAR po amerykański Le Mans. Serie, wyścigi drogowe Grand Am i wyścigi drag.
Campbell mówi, że seria IndyCar pozwala Chevroletowi dotrzeć do nowych klientów, zwłaszcza w miarę rozwoju serii. Chociaż przez ostatnie lata trudno było znaleźć fanów, Campbell twierdzi, że ostatnio oglądalność w wieku od 18 do 34 lat wzrosła o 40 procent. Chevy nie jest też sam, wskakując na pokład z Indy, ostatnio wzrosła liczba sponsorów.
Rok 2012 może być pierwszym powrotem Chevy do IndyCar od 2005 roku, ale plan jest taki, aby wygrać - mówi Campbell. „Zwycięstwo jest celem”, mówi, dodając, że „daje to największą przewagę marketingową”.